
BlanX – omówienie skuteczności najpopularniejszych produktów wybielających zęby
Dzisiaj postanowiłam poruszyć temat produktów firmy Blanx. W swojej ofercie ma kilka systemów wybielających, omówię każdy po kolei, więc ten wpis będzie długi. Wszystkie opisy produktów zaczerpnęłam z ich oficjalnego sklepu.
BlanX White Shock
Jak opisuje producent:
Opracowane we włoskich laboratoriach BlanX cząsteczki ActiluX® nie tylko szybko rozjaśniają zęby, ale także pomagają chronić zęby i dziąsła. ActiluX® jest opatentowanym składnikiem aktywowanym przez światło, a jego wybielające działanie można wzmocnić, używając akceleratorów świetlnych wielokrotnego użytku. Zasada jest prosta – im więcej światła otrzymuje ActiluX®, tym intensywniej działa. Dlatego im częściej się uśmiechasz, tym bielsze stają się Twoje zęby. BlanX White Shock można używać codziennie, wybiela do 3 tonów (średnio 1,53), a jego działanie widać już po kilku dniach stosowania.
W pierwszej kolejności moja uwagę zwraca bardzo mała skuteczność wybielania – średnio 1,53 odcienia. Tymczasem wybielanie nakładkowe z użyciem 16% nadtlenku karbamidu, uznane za najlepszą i najbezpieczniejszą metodę wybielania, pozwala na rozjaśnienie zębów o 6-8 odcieni w ciągu 14 dni.
Kolejną kwestią jest przyspieszanie wybielania pod wpływem zastosowania światła LED. Liczne badania naukowe[1][2] wskazują, że zastosowanie światła LED nie ma wpływu na proces wybielania zębów, co szerzej omówiłam w tym wpisie.
W 2015 roku Advertising Standards Authority (ASA), czyli niezależny brytyjski organ nadzorujący reklamy we wszystkich mediach, orzekł że reklama produktów z linii BlanX White Shock wprowadzała w błąd, a producent nie dostarczył wystarczających dowodów na potwierdzenie przypisywanych im właściwości, czyli: wybielanie w naturalny sposób, działanie do 24 godzin, światło LED dołączone do produktu przyspieszy proces wybielania, poprawa barwy zębów już od pierwszego użycia oraz poprawa barwy o 4 odcienie. ASA zabronił dalszej emisji reklamy w niezmienionej postaci.
Z pełnym orzeczeniem Trybunału (CAP) wraz z uzasadnieniem decyzji można się zapoznać tutaj.
BlanX O3X
System ten składa się z pasty do zębów, pasków oraz żeli wybielających. Substancją aktywną jest tlen. Aby wybielanie zaszło efektywnie, niezbędne jest utlenianie organicznych chromoforów, więc ma on potencjał wybielający. Nie udało mi się jednak znaleźć żadnego badania potwierdzającego skuteczność tego produktu. Moją uwagę przykuło natomiast stwierdzenie producenta:
4 ODCIENIE BIELSZE ZĘBY W ZALEDWIE 5 DNI
Jeżeli przeczytacie coś takiego, to powinna Wam się od razu zapalić lampka ostrzegawcza. Niestety póki co takie cuda się nie zdarzają. Żaden produkt oficjalnie uznany za bezpieczny i dopuszczony do samodzielnego stosowania w domu, nie ma wystarczająco dużego stężenia substancji wybielających, aby rozjaśnić zęby o kilka odcieni w zaledwie 5 dni. Aby uzyskać zadowalający i długotrwały efekt należy wybielać codziennie przez 10-14 dni. Dopiero po takim czasie kolor się stabilizuje.
Nie znalazłam również żadnych badań potwierdzających właściwości wybielające porostu islandzkiego. Na szczęście producent przychodzi z pomocą i tłumaczy mechanizm działania porostu islandzkiego:
Z arktycznych porostów wyodrębniono kwas, który wyjątkowo skutecznie chroni błonę śluzową i zęby. Kwas usninowy wykazuje naturalne działanie bakteriostatyczne: jest w stanie w krótkim czasie zneutralizować większość obciążenia bakteryjnego, w szczególności Streptococcus mutans, odpowiedzialnego za powstawanie próchnicy, wywierając w ten sposób działanie wybielające.
Niestety dalej nie wiem w jaki sposób porost islandzki miałby wpłynąć na barwę zębów. Pierwszy raz spotkałam się również ze stwierdzeniem, że kwas chroni zęby. Kwas obniża pH w jamie ustnej, co prowadzi do demineralizacji szkliwa. Substancje o o działaniu bakteriostatycznym wstrzymują wzrost i namnażanie się drobnoustrojów, ale nie zabijają bezpośrednio już istniejących komórek. Poza tym zmniejszenie liczebności bakterii próchnicotwórczej S. mutans nie wpłynie w żaden sposób na zmianę barwy zęba. Jak już pisałam wyżej, aby skutecznie rozjaśnić zęby niezbędne jest chemiczne rozbicie barwników – chromoforów, znajdujących się w strukturze szkliwa.
W swoim składzie zawiera również Perlite. Jest to szkło wulkaniczne o zmiennej abrazyjności. W pierwszej kolejności ma dużą abrazyjnośc (czyli właściwości ścierne) w celu oczyszczenia zębów, a po kilku sekundach abrazyjność się zmniejsza i pasta zaczyna polerować szkliwo. Producent zapewnia, że jest delikatny, ale nie do końca się z tym zgadzam. Perlite działa mechanicznie, nie chemicznie, więc nie jest to całkiem obojętne dla szkliwa. Natomiast zgadzam się, że skutecznie ściera z powierzchni zębów osady.
BlanX Pro
Są to wyłącznie pasty do zębów. W tym miejscu chciałabym przypomnieć, że pasty wybielające nie zmieniają barwy zębów, jedynie pomagają utrzymać ich naturalny kolor, co potwierdzają liczne analizy.
Brak działania wybielającego porostu islandzkiego omówiłam powyżej. W tym miejscu odniosę się do fragmentu opisu składników past BlanX Pro:
Enzymy znajdujące się w preparatach BlanX są zdolne do rozkładu białek błony obecnej na powierzchni zęba (biofilmu), przyczyniając się do usunięcia przebarwień i zapobiegając ich ponownemu tworzeniu. Są więc w stanie przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się bakterii, a tym samym przywrócić biel i zdrowie zębów, jednocześnie je chroniąc.
Co z przebarwieniami znajdującymi się w głębszych warstwach szkliwa? Po raz kolejny producent sugeruje, że ograniczenie liczebność bakterii spowoduje zmianę barwy zębów, ale nie jest to prawda.
Enzymy o których producent mówi to bromelaina (enzym pochodzący z ananasa) i papaina (enzym pochodzący z papai). Faktycznie dobrze sobie radzą z osadami spowodowanymi piciem kawy, herbaty, wina czy paleniem papierosów, co potwierdzono badaniami. Zatem rzeczywiście poprawią estetykę uśmiechu, ale nie wpłyną na barwę zębów. Więcej na temat zastosowania past enzymatycznych przeczytacie tutaj.
Poza fluorem pasty te nie zawierają żadnych substancji wspomagających remineralizację szkliwa i wzmacniających zęby. W dodatku zawierają niższe stężenie fluoru niż zalecane dla osób dorosłych (zalecane – 1400ppm, zawartość w pastach – 950ppm). Swoim pacjentom odradzałabym stosowanie tych past samodzielnie i długo czasowo.
Patrząc po dzisiejszych opisach produktów, producent wziął sobie do serca część zaleceń Trybunału, ale nie wszystkie. Dalej pozostają wątpliwe niektóre wymieniane przez producenta właściwości.
W następnym wpisie odniosę się do innych produktów firmy Blanx z serii Biorepair oraz L’Angelica. Linia Biorepair skupia się na leczeniu nadwrażliwości, zawiera hydroksyapatyt, który skutecznie znoszący nadwrażliwość zębów. Natomiast linia L’Angelica będzie dobrym wyborem dla osób szukających produktów o roślinnym składzie, przyjaznych dla wegan.


Zobacz również

Wybielanie zębów olejem kokosowym i oil pulling – jaką opinię na ten temat mają naukowcy?
21 września 2020
Bolesne ząbkowanie – jak się objawia, ile trwa i jak łagodzić objawy?
15 stycznia 2021
2 komentarze
Pingback:
Pingback: